Wróćmy do matryc zanim pójdziemy dalej. Matryce będą się bowiem pojawiać przy każdej konfiguracji. Matryce to serce zestawu. Dobrze dobrane, zapewnią Ci sukces którego szukasz.
Jakie matryce wybrać? Zapamiętaj, to proste. Co się liczy na polowaniu? Niezawodność strzału, ale przede wszystkim poprawne działanie broni. Co Ci da tę pewność? Zestaw dwóch matryc, w skład którego wchodzi matryca osadzająca pocisk (seating die) i matryca do pełnego formatu łuski (full lenght die).
Dlaczego pełen format łuski przy amunicji na polowanie? Dlatego, że łuska musi być przywrócona do wymiaru fabrycznego, czyli ściśnięta po całej długości, żeby pewnie i bez oporu weszła do komory nabojowej. Nie możesz pozwolić sobie na problemy z przeładowaniem, z ryglowaniem zamka i brakiem możliwości oddania szybkiego strzału. Z tego samego założenia wychodzą strzelcy PRS, którzy również preferują pełny format, chociaż tu zdania są podzielone.
Kiedy jeszcze robić pełne formatowanie łuski po strzale? W broni samopowtarzalnej. Tutaj mechanizm broni sprawia, że zamek otwiera się szybko po strzale i gorąca łuska jest wyrzucana poza komorę nabojową. To powoduje, że „puchnie” ona jeszcze po strzale, gdy nie jest już wspierana przez ściany komory nabojowej, co oznacza, że rozdyma się do ponad normatywnych wymiarów. To oznacza, że sam format szyjki łuski nie wystarczy, by nabój wszedł do komory nabojowej.
Przy elaboracji amunicji na polowanie czy też amunicji do broni automatycznej warto również rozważyć zakup matrycy do obciskania, zaciskania szyjki łuski na pocisku (crimp die). Przy dynamicznej mechanice broni samopowtarzalnej, ładowaniu amunicji do magazynka, noszeniu amunicji w kieszeniach, możesz potrzebować dodatkowego zacisku, który zagwarantuje, że pocisk nie wsunie się do środka łuski.
Elaboracja amunicji precyzyjnej do strzelectwa sportowego.
Tutaj sugerujemy zestaw trzech matryc. Tak jak poprzednio matryca do osadzania pocisku, matryca do formatowania po całej długości, ale dodatkowo matryca do formowania samej szyjki.
Łuski odstrzelone z własnej broni, komory nabojowej, w karabinie powtarzalnym, dopasowują się precyzyjnie po strzale. Dzięki temu zyskujesz precyzję i lepsze centrowanie pocisku względem osi lufy, gdy zrobisz amunicje na takich łuskach. Wystarczy zatem poprawić jedynie średnicę szyjki, żeby pocisk nie wpadł do środka i gotowe. W tym celu użyj matrycy do szyjki łuski.
Po co zatem matryca do pełnego formatu? Łuskę co jakiś czas trzeba przywrócić do oryginalnych wymiarów, bo przestaje pasować do komory.
Matryce z mikrometrem i bushingami.
Często w strzelaniu precyzyjnym wykorzystuje się matryce, które pozwalają zwiększyć precyzję elaborowanej amunicji. Jak to się robi?
- Matryce formatujące i/lub osadzające pocisk wyposaża się w ruchome wkładki wewnętrzne. Maja one za zadanie wspierać łuskę zanim ta jeszcze wejdzie do środka matrycy. Chodzi o poprawę osiowości formatu szyjki łuski i osiowości osadzenia pocisku. Chcesz strzelać bench rest lub precyzyjnie na 800 metrów i dalej? Wybierz rozwiązanie, które Ci to umożliwia.
- Stosuje się wymienne wstawki, tulejki, bushingi w matrycy do szyjki łuski. Dzięki temu możesz uzyskać średnicę wewnętrzną szyjki o wymiarze jaki chcesz. Przy strzelaniu precyzyjnym naboje ładowane są pojedynczo do komory, a lekkie, minimalne trzymanie pocisku przez łuskę, wpływa pozytywnie na precyzję amunicji i strzału.
Jakiego producenta matryc wybrać?
Przyjęło się uważać matryce Lee Precision za wybór podstawowy, niskobudżetowy, dla początkujących. Są jednak i tu matryce, które swoim unikalnym rozwiązaniem się wyróżniają. Np. matryce Lee Precision Collet do szyjki. Nacięty na cztery, wewnętrzny pierścień formatujący łuskę, ściska tak mocno łuskę, jak mocno tłok prasy napiera na dno matrycy. Wykręć matrycę wyżej, a uzyskasz luźniejszy format. Wkręć matrycę głębiej, żeby zmniejszyć średnice szyjki. Proste, prawda? A do tego tanie.
Lyman to środkowa solidna półka, ale znajdziesz tu pojedynczą matrycę do szyjki z żerdzią z węglików spiekanych lub zestaw z matrycą z ekspanderem z węglików, która nie wymaga smarowania łusek lubrykantem w środku, czy precyzyjne matryce z mikrometrem.
Matryce najwyższej jakości to przeważnie zestawy Redding Reloading i Forster Products, włączając wymienione już rozwiązania dla strzelców dalekodystansowych.
W Polsce obecnie mamy sporą grupę osób która zaczęła elaborować amunicję. Własnoręczne wytwarzanie naboi stało się znane, modne i praktyczne. Mimo tego wciąż brakuje ogólnodostępnej wiedzy w tym temacie, chociaż dochowaliśmy się już ekspertów z kilkunastoletnim stażem. Można oczywiście sięgnąć po wiedzę w internecie, ale czasem bezpieczniej stawiać pierwsze kroki pod okiem kolegi z klubu strzeleckiego czy koła łowieckiego.
Na rynku brakuje cały czas fachowej literatury w języku polskim. Do pozycji obowiązkowych naszym zdaniem należą stare już publikacje, ale jeszcze dostępne w obiegu i wciąż praktyczne, czyli „Elaboracja kulowej amunicji myśliwskiej i sportowej” autorstwa Pawła Morawskiego oraz „Amunicja i jej elaboracja” napisana przez Jerzego Ejsmonta. Obie książki przede wszystkim koncentrują się na podstawach procesu i skupiają głównie na amunicji scalonej karabinowej.
Mimo to dość jasno i precyzyjnie wyjaśniają krok po kroku cały przebieg elaboracji z technicznego punktu widzenia. Miłej lektury i zapraszamy do naszych kolejnych wpisów.